Porto Łeba

6 powodów, dla których warto inwestować w nieruchomości wakacyjne

Opublikowano 19 sierpnia, 2021

Nieruchomości stały się ostatnimi laty jedną z głównych gałęzi inwestycyjnych, w której Polacy lokują swoje oszczędności. Wynika to z kilku faktów – przede wszystkim, nieruchomości to jedna z najbezpieczniejszych form inwestowania, obarczona minimalnym ryzykiem. Tym bardziej korzystna, jeśli porównamy ją z alternatywami w postaci papierów wartościowych, czy lokat bankowych z niewielkim oprocentowaniem.

Jest jednak jedna, relatywnie wąska gałąź inwestycji w nieruchomości, którą warto rozważyć w pierwszej kolejności. A jest nią… inwestycja w nieruchomości wakacyjne. Dlaczego są tak atrakcyjne? I czy warto rozważyć je przy zakupie nawet pierwszej nieruchomości inwestycyjnej? W poniższym artykule odpowiemy na te pytania i przedstawimy sześć powodów, dla których warto zainwestować w apartament wakacyjny. Zapraszamy do lektury!

Powód pierwszy: nieruchomość wakacyjna przynosi wyższe zarobki w porównaniu do długoterminowego wynajmowania lokali mieszkalnych.

Z tym argumentem zgodzą się przede wszystkim ci, którzy mają w swoim portfelu inwestycyjnym nieruchomości przeznaczone zarówno do wynajmu krótkoterminowego, jak i długoterminowego. W przypadku najmu długoterminowego, oczywiście wysokość czynszu wpływająca na konto właściciela różni się w zależności od miasta, wielkości mieszkania i jego standardu. Orientacyjnie jednak można przyjąć, że wynosi ona średnio od około 1200, do 2000 złotych miesięcznie. Dla porównania, nieruchomość wakacyjna jest w stanie zarobić dla właściciela analogiczną kwotę w zaledwie… kilka dni. Nie wspominając oczywiście o wynajmie w trakcie okresu wakacyjnego, czy też w okolicach cyklicznych imprez, takich jak chociażby przerwa sylwestrowo-noworoczna.

Matematyka jest w tym momencie nieubłagana – nawet w przypadku, kiedy kupiliśmy nieruchomość wakacyjną obarczoną pewną sezonowością obłożenia apartamentu, to i tak zarobimy na niej zdecydowanie więcej, niż na tradycyjnym wynajmie długoterminowym – i to nawet w dużym mieście. Ten rachunek ekonomiczny prowadzi nas bezpośrednio do drugiej przewagi inwestowania w apartamenty wakacyjne w porównaniu do tradycyjnego wynajmu długoterminowego. A jest nią…

Zdecydowanie większa stopa zwrotu i szybszy zwrot inwestycji.

Jeżeli kupujesz nieruchomości jako inwestor, zapewne wiesz, na czym polega słynna „stopa zwrotu”. Jeżeli jednak dopiero zaczynasz swoją przygodę z nieruchomościami, śpieszymy z wyjaśnieniem – to procentowy przelicznik dotyczący tego, ile z zainwestowanych pieniędzy zwraca Ci się po roku inwestycji. W przypadku wynajmu tradycyjnego, jest to zaledwie około 4-5% rocznie. W przypadku nieruchomości wakacyjnych – przy odpowiednim zarządzaniu nieruchomością i zawiadywaniu rezerwacjami – nawet od 7 do 8%!

Jednocześnie też warto zaznaczyć, że jeżeli aktualnie posiadasz nieruchomości przeznaczone do wynajmu tradycyjnego i decydujesz się na nieruchomość wakacyjną, dywersyfikujesz w ten sposób portfel swoich nieruchomości – dodając stabilności swojemu biznesowi. Twój rentierski nos powinien Ci to podpowiedzieć, bo dywersyfikacja równa się większe poczucie ekonomicznego bezpieczeństwa. To ABC inwestowania!

Powód trzeci: przy apartamentach wakacyjnych nie obowiązuje Cię ustawa o ochronie praw lokatorów.

Skoro jesteśmy przy bezpieczeństwie, warto też wspomnieć o bezpieczeństwie nie tylko finansowym, ale związanym bezpośrednio z czynnikiem ludzkim. Zapewne słyszałeś w mediach opowieści o lokatorach, którzy nie płacąc czynszu właścicielowi, bezprawnie korzystają z lokalu i nic sobie nie robią z systematycznych wezwań do zapłaty. To właśnie wynik ustawy o ochronie praw lokatorów – jednej z administracyjnych pomyłek, która kosztuje ogromną ilość pieniędzy i stresu właścicieli nieruchomości w całej Polsce.

W początkowym zamyśle ustawa ta miała chronić najemców komunalnych, wynajmujących mieszkania od jednostek samorządu terytorialnego na preferencyjnych warunkach. Finalnie, w wyniku niedopatrzeń, ustawa objęła także rynek wynajmu komercyjnego – jednocześnie wpędzając w nie lada kłopoty właścicieli nieruchomości w całej Polsce. Wiesz na przykład, że wręczenie wypowiedzenia umowy najmu osobie po 75 roku życia jest nieskuteczne? Wiesz, że jeżeli wypowiedziałeś umowę najmu lokatorowi, to w wielu przypadkach powinieneś zapewnić swojemu najemcy lokal zastępczy? To absurdy, którymi zostali obarczeni wynajmujący udostępniający swoje prywatne nieruchomości na rynkowych warunkach. Na tym jednak nie koniec. W czasie koronawirusa jest to o tyle dodatkowo uciążliwe, że wszelkie eksmisje zostały wstrzymane na czas pandemii, co podwójnie obciąża już i tak zszargane nerwy właścicieli wykorzystywanych ekonomicznie przez nieuczciwych lokatorów.

Jest jednak również pozytywna informacja w całej tej historii – apartamenty wakacyjne, przeznaczone z zasady do wynajmu krótkoterminowego, nie są objęte wyżej wymienioną ustawą. Jeżeli zatem zorganizujesz odpowiednio swój biznes (na przykład przy pomocy profesjonalnej firmy zarządzającej nieruchomościami wakacyjnymi), możesz spać spokojnie – nieuczciwi lokatorzy Ci niestraszni.

Powód czwarty: możesz sam pojechać na wakacje w dowolnym momencie.

Jeżeli posiadasz apartament wakacyjny, możesz także… jechać na urlop w dowolnym momencie! Niezależnie od tego, jak intensywnie zarezerwowane są miejsca hotelowe czy w apartamentach – w końcu jedziesz do swojego mieszkania. Bez składania rezerwacji, bez formalności hotelowych i bez jakichkolwiek innych ograniczeń. Jesteś przecież u siebie! Jeżeli zatem wypadł Ci niespodziewany urlop, nie musisz spędzać go w mieszkaniu, tylko możesz w zasadzie od razu zapakować najpotrzebniejsze rzeczy w samochód i ruszyć w drogę do swojego apartamentu wakacyjnego.

Co więcej – jeżeli planujesz okolicznościowy wyjazd w terminach o wzmożonym zainteresowaniu hotelami i apartamentami (na przykład okres sylwestrowy) – masz gwarancję dostępności idealnego miejsca do spędzenia wyjątkowych chwil ze znajomymi czy rodziną. Kiedy inni muszą rezerwować swój pokój nawet kilka miesięcy wcześniej, Ty możesz zadecydować o swoim pobycie w dowolnym momencie. Nawet, jeżeli w ostatniej chwili zmienisz plany – z łatwością wynajmiesz swój apartament nawet na kilka dni przed chociażby sylwestrem, kiedy to telefon dosłownie urywa się od zapytań dotyczących dostępności pokoi.

Ta swoboda i udogodnienie stanowi także zdecydowaną zaletę w kontekście pandemii koronawirusa i jakichkolwiek obostrzeń sanitarnych. Nikt nie może Ci przecież zabronić korzystania z własnego mieszkania! Niezależnie zatem od jakichkolwiek obostrzeń epidemicznych, możesz korzystać z apartamentu w nadmorskiej czy górskiej miejscowości, nie uzależniając się od gotowości hoteli do przyjęcia gości.

Powód piąty: nieruchomości zyskują na wartości od ponad 6 lat. I ciągle będą zyskiwać!

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że ceny nieruchomości w Polsce rosną nieprzerwanie od 2015 roku? I nic nie zapowiada, aby ta tendencja miała się w jakikolwiek sposób zmienić. Mało tego – deweloperzy w zasadzie co roku biją kolejne rekordy w otrzymywanych pozwoleniach na budowę, a także w liczbie oddawanych lokali do użytku. Nawet pandemia koronawirusa (która zdaniem wielu specjalistów miała wywrócić rynek nieruchomości do góry nogami) nie zmieniła tego trendu. Jedynie na czas pierwszych miesięcy pandemii nieco go spowolniła, nie powodując w zasadzie żadnych donośnych, czy długofalowych zmian.

Paradoksalnie, pandemia przyczyniła się do niespodziewanego wzrostu niektórych, dotąd niszowych, gałęzi rynku nieruchomości. Jedną z nich jest chociażby wzrost popularności idei drugiego domu (szerzej tę tendencję opisujemy w jednym z naszych poprzednich artykułów blogowych). Zmieniły się również preferencje turystyczne Polaków – coraz częściej wybieramy apartamenty wakacyjne, zamiast „tradycyjnych” hoteli. Można się spodziewać, że te wyżej wymienione trendy związane z nieruchomościami w turystycznych miejscowościach tylko się utrzymają – i to przez wiele kolejnych lat.

Warto także zaznaczyć, że wskazane spowolnienie nie wynikało z jakiegokolwiek „kryzysu”, co w dużej mierze było konsekwencją ograniczeń sanitarnych, zamknięcia biur sprzedaży (jak i całej gospodarki), placów budowy, a wreszcie – opóźnień urzędowych. A jak wiadomo, biurokracja i pełna lista formalności musi być dopięta na ostatni guzik, aby budowa kolejnych etapów inwestycji deweloperskich mogła w ogóle ruszyć.

Co więcej, rok 2021 przyniósł zdecydowane przyspieszenie w porównaniu do poprzedniego, „pandemicznego” roku 2020 – rynek nieruchomości, w tym wakacyjnych, znów jest rozgrzany do czerwoności i z analiz makroekonomicznych wynika, że ceny nieruchomości będą wyłącznie rosły. To szczególnie ważne dla osób, które o swoich nieruchomościach myślą w sposób długofalowy i rozważają w przyszłości chociażby sprzedaż swojego apartamentu wakacyjnego ze sporym zyskiem. Szczególnie, że najlepsze lokalizacje są właśnie zagospodarowywane – a słynne, nieruchomościowe powiedzenie „3x L”, czyli „lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja” staje się uniwersalnym rynkowym kompasem, który zaprowadzi Cię do inwestycyjnych strzałów w dziesiątkę.

Bezobsługowość dzięki firmom zarządzającym.

Szóstym powodem, dla którego warto zainwestować w nieruchomości wakacyjne, to fakt, że można całą obsługę nieruchomości zlecić specjalnym firmom zarządzającym – przez co nieruchomość zarabia bez nawet najmniejszego udziału właściciela. To tak, jakby mieć całkowicie autonomiczny biznes, z zatrudnionymi etatowymi pracownikami. Rola właściciela w takim układzie sprowadza się jedynie do otrzymywania comiesięcznego przelewu na konto! Całościową obsługą gości, sprzątaniem czy naprawą drobnych usterek zajmują się profesjonaliści, którzy z reguły rozliczają się na zasadzie prowizji od wygenerowanego obrotu – najczęściej w wysokości około kilkunastu procent od wszystkich rezerwacji danego miesiąca. Możemy zatem zarabiać na nieruchomości oddalonej od naszego miejsca zamieszkania o kilkaset kilometrów, nie poświęcając jej nawet minuty pracy! Wymiana pościeli, wyjaśnienie zasad korzystania z apartamentu gościom, omówienie najważniejszych atrakcji w najbliższym otoczeniu – to wszystko możemy zlecić podmiotom zewnętrznym. Firmy zarządzające apartamentami wakacyjnymi mają przecież swoje lokalne oddziały w niemal każdej turystycznej miejscowości!

Atrakcyjność nieruchomości wakacyjnych – podsumowanie.

Jak widać, powodów dla których warto inwestować w nieruchomości wakacyjne jest naprawdę wiele. Co prawda, w poniższym zestawieniu ujęliśmy zaledwie sześć z nich, a jest ich przecież zdecydowanie więcej! Jeżeli chcielibyście się dowiedzieć nieco więcej na temat atrakcyjności apartamentów wakacyjnych – zapraszamy do kontaktu z naszym biurem sprzedaży. Nasi doradcy z przyjemnością opowiedzą o innych korzyściach wynikających z inwestowania w nieruchomości wakacyjne!

 

 

Tagi: apartamenty inwestycyjne, apartamenty wakacyjne, condohotel, drugi dom, inwestowanie w nieruchomości, real estate